Od wielu lat w debacie publicznej powraca temat objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi umów cywilnoprawnych. Kolejne ekipy rządzące zapowiadają pełne ozusowanie umów zlecenia, jednak zagadnienie to, jak dotąd, nie nabrało realnych kształtów. Ostatnio zostało zawarte w Krajowym Planie Odbudowy. Obecny pomysł jest jednak inny.
29 stycznia 2025 roku Rada Ministrów przyjęła uchwałę, której celem była rewizja Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności w związku ze złożonym kolejnym wnioskiem o płatność. Zawarto w niej propozycję reformy w zakresie obecnych na rynku pracy umów zlecenia. Wskazano bowiem, że „obecna struktura różnych form zatrudnienia w Polsce nie powoduje silnego zróżnicowania pracowników pod względem zabezpieczenia emerytalnego. Zdecydowana większość osób wykonujących umowy cywilnoprawne (bez ubezpieczenia społecznego) jest jednocześnie ubezpieczona na podstawie innych umów”.
Zgodnie z poprzednią treścią Krajowego Planu Odbudowy w analizowanym zakresie wszystkie umowy zlecenia miały zostać objęte obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi. Obecna propozycja zakłada uwzględnienie okresu wykonywania umów zlecenia w pracowniczym stażu pracy, od którego uzależniona jest część uprawnień pracowniczych. Niektóre z nich, jak na przykład wymiar urlopu wypoczynkowego, zależy od ogólnego stażu pracy. Inne, na przykład długość okresu wpowiedzenia, od zakładowego (wypracowanego u konkretnego pracodawcy) stażu pracy. Ponadto Państwowa Inspekcja Pracy miałaby uzyskać silniejszą efektywność w zapewnieniu skutecznego przekształcania pozornych umów cywilno-prawnych w umowy o pracę.
W ocenie pomysłodawców nowego rozwiązania takie działania będą wystarczające dla rynku pracy, ponieważ ich zdaniem nie ma już potrzeby wprowadzania zmian systemowych. Ozusowanie wszystkich umów zlecenia mogłoby stanowić zbyt duże obciążenie finansowe i spowodować utratę atrakcyjności tej formy wykonywania pracy w przypadku, gdy jest wybierana w pełni świadomie przez obie strony.
Nowa propozycja będzie teraz negocjowana przez ministra funduszy i polityki regionalnej z Komisją Europejską.