Urlop regeneracyjny, nazywany również urlopem sabbatical, staje się coraz bardziej powszechny. Jego celem jest uniknięcie tak zwanego wypalenia zawodowego szczególnie przez pracowników zajmujących wysokie, odpowiedzialne stanowiska w dużych międzynarodowych podmiotach.
Przyjmuje się, że taka, najczęściej płatna, forma przerwy w wykonywaniu pracy przez pracownika stanowi dodatkowy bonus od pracodawcy. Pracodawcy decydują się na jego udzielenie, ponieważ uznają, że takie rozwiązanie może przynieść także dla nich realne korzyści. Pracownicy, których praca wiąże się z szeroko zakrojoną odpowiedzialnością i stresem, otrzymują dzięki temu czas na regenerację i odzyskanie pełni sił do wykonywania zadań służbowych. W ten sposób pracownicy mają być dodatkowo motywowani do dalszej wydajnej pracy.
W polskim ustawodawstwie taki urlop regeneracyjny nie został uregulowany. Jest on częścią porządku prawnego między innymi w Stanach Zjednoczonych, Austrii, Niemczech, Włoszech, Danii i Francji. Podobny charakter mają urlop dla poratowanie zdrowia dla nauczycieli, sędziów, prokuratorów czy urlop zdrowotny dla inspektorów pracy lub policjantów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracodawca w Polsce w wewnętrznych aktach prawa pracy zdecydował o zasadach i warunkach udzielania urlopu zbliżonego do urlopu regeneracyjnego.
Trzeba pamiętać, że w okresie omawianego zwolnienia od pracy pracodawca jako płatnik musi odprowadzać za pracownika składki na ubezpieczenie społeczne. Potwierdził to Zakład Ubezpieczeń Społecznych w decyzji wydanej w dniu 15 stycznia 2025 roku, znak: DI/100000/43/241/2023.
ZUS wskazał, że pracownik w okresie urlopu sabbatical pozostaje w zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę, a ten tytuł do ubezpieczeń ma charakter obowiązkowy. Podstawę wymiaru składek stanowi przychód uzyskiwany w tym czasie przez pracownika.