Od kilku lat powraca pomysł obniżenia kwoty wolnej od potrąceń z wynagrodzenia za pracę. Takie rozwiązanie miałoby na celu zwiększenie efektywności prowadzonych postępowań egzekucyjnych. Obecnie wielu dłużników pracuje za wynagrodzenie minimalne, z którego bez zgody dłużnika nie mogą być potrącane należności inne niż alimentacyjne.
Do Prezydenta RP i Prezesa Rady Ministrów trafił wniosek o zainicjowanie zmian legislacyjnych, które pozwolą na dokonywanie potrąceń również z minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Obecnie, na podstawie art. 871 kodeksu pracy, wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości:
1. minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych – przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne;
2. 75% wynagrodzenia określonego w pkt 1 – przy potrącaniu zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi;
3. 90% wynagrodzenia określonego w pkt 1 – przy potrącaniu kar pieniężnych przewidzianych w art. 108.
Zgodnie z propozycją, ten przepis miałby ulec zmianie tak, aby potrąceniu mogło ulegać 20% minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Pomysłodawcy tej inicjatywy wskazują, że obecne zasady nadmiernie chronią dłużników będących pracownikami, umożliwiając im unikanie spłacania swoich zobowiązań, podczas gdy wierzyciele pozostają w takich okolicznościach bezradni. Jeśli zmiana zostałaby uchwalona i weszłaby w życie, to zapewne wzrosłaby skuteczność prowadzonych postępowań egzekucyjnych, a dzięki temu zadłużenia byłyby spłacane.