Umowy cywilnoprawne co do zasady wiążą się z poniesieniem niższych kosztów po stronie przedsiębiorcy niż umowy o pracę. W określonych przypadkach od umowy zlecenia odprowadza się pełne składki na ubezpieczenie społeczne. Jednak przedsiębiorcy nie obciążają w takim przypadku między innymi koszty związane z badaniami lekarskimi, prowadzeniem dokumentacji pracowniczej, wynagrodzeniem za urlop, czy godziny nadliczbowe.
Przede wszystkim należy pamiętać, że ustawodawca zastrzegł minimalną stawkę godzinową, która od 1 stycznia 2024 roku wynosi 27,70 zł brutto. Od iloczynu przepracowanych przez zleceniobiorcę godzin w danym miesiącu i ustalonej stawki godzinowej potrąca się zaliczkę na podatek dochodowy, stosując zasady ogólne (opodatkowanie według skali podatkowej). Ponadto, jeżeli zleceniobiorca nie ma innego tytułu do ubezpieczeń społecznych, z którego odprowadzane są składki co najmniej od minimalnego wynagrodzenia za pracę, to umowa zlecenia jest obwarowana dokładnie takimi samymi zasadami jak umowa o pracę. Dodatkowo, jeśli umowę zlecenia zawiera się z własnym pracodawcą, to składki odprowadza się od podstawy stanowiącej łączną wartość wynagrodzenia z umowy o pracę i umowy zlecenia. Ponadto nie odprowadza się składek także od umowy zlecenie, jeżeli zleceniobiorcą jest osoba ucząca się przed ukończeniem 26. roku życia. W takiej sytuacji jedynym kosztem zleceniodawcy jest wysokość wynagrodzenia brutto.
W odniesieniu do umowy o dzieło zasadniczo nie odprowadza się składek na ubezpieczenia społeczne. W konsekwencji, jedynym kosztem zlecającego jest ustalona wysokość wynagrodzenia w kwocie brutto, od której potrąca się zaliczkę na podatek dochodowy. Wyjątek od wspomnianej zasady stanowi sytuacja, w której umowa o dzieło jest zawierana obok łączącej te same strony umowy o pracę lub jest ona wykonywana na rzecz własnego pracodawcy.