27% rabatu na wakacje! Sprawdź najpopularniejsze tematy i zapisz się już dziś.
Listę szkoleń objętych promocją znajdziesz TUTAJ»

Prawo Pracy
04.11.2022 r.
4 min

Czy można przywrócić termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę?

Ekspert PCKP

Skopiuj link
Prawo Pracy
04.11.2022r.
4 min

Zgodnie z treścią art. 264 § 1 kodeksu pracy odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Zachowanie tego terminu stanowi warunek skutecznego dochodzenia roszczeń związanych z wypowiedzeniem umowy o pracę.

Jednak w wyjątkowych okolicznościach, pomimo przekroczenia wskazanego terminu pracownik może dochodzić swoich praw. Aby było to możliwe muszą zostać spełnione warunki, o których mowa w art. 265 kodeksu pracy.

Najważniejszym z nich jest to, aby pracownik nie ponosił winy w niedotrzymaniu terminu na dokonanie czynności w postaci wniesienia odwołania. „O istnieniu winy lub jej braku należy wnioskować na podstawie całokształtu okoliczności danej sprawy. Jak słusznie podkreśla się w orzecznictwie SN brak winy pracownika w przekroczeniu terminu z art. 264 § 2 KP należy analizować w płaszczyźnie jego subiektywnej oceny stanu rzeczy, zwłaszcza z uwzględnieniem stopnia jego wykształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej oraz doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Jeżeli pracownik nie posiada wykształcenia prawniczego i po raz pierwszy prowadzi z zakładem pracy spór dotyczący rozwiązania stosunku pracy, to przekroczenie omawianego terminu może być usprawiedliwione nawet mniej znaczącymi okolicznościami. Dotyczy to zwłaszcza przypadku, gdy przekroczenie terminu jest niewielkie (zob. wyr. SN z 10.11.2006 r., III PK 73/06, Legalis). Co jednak wyraźnie należy podkreślić wykazanie okoliczności, dowodzących braku winy w uchybieniu terminowi na wniesienie odwołania, należy do pracownika (por. np. wyr. SN z 29.5.2007 r., II PK 316/06, Legalis oraz z 3.10.2012 r., II PK 62/12, Legalis). Jak zaznaczył SN w wyr. z 14.3.2014 r. (II PK 160/13, Legalis) przywrócenie terminu na wniesienie odwołania wymaga ze strony pracownika aktywności w postaci wskazania i uzasadnienia przyczyn, dla których to nastąpiło. Należy oczekiwać, że pracownik wyjaśni przyczyny, dla których nie dopełnił obowiązków, wynikających z art. 264 KP.” (Kodeks pracy. Komentarz, red. prof. dr hab. Wojciech Muszalski, dr hab. Krzysztof Walczak).

Przywrócenie terminu następuje na wniosek pracownika. Wnosi się go do sądu pracy w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny powodującej uchybienie terminowi. We wniosku pracownik powinien uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (art. 265 § 2 kodeksu pracy). Razem z wnioskiem trzeba dokonać czynności, której nie dopełniono w terminie, czyli – w analizowanym przypadku – wnieść odwołanie. Pismo to powinno stanowić załącznik do wniosku pracownika. Warto dodać, że zazwyczaj sądy liberalnie podchodzą do kwestii formy złożenia przez pracownika wniosku o przywrócenie terminu. Z orzecznictwa wynika bowiem, że już samo wniesienie pozwu po upływie ustawowego terminu traktowane jest jako zawierające wniosek o przywrócenie terminu.

„Składając wniosek o przywrócenie terminu (nawet jeżeli zawarty jest implicite w pozwie), pracownik musi powołać się na okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie i uprawdopodobnić je, a następnie wykazać, że termin został przekroczony bez jego winy (zob. wyr. SN z 29.5.2007 r., II PK 316/06, Legalis). Uprawdopodobnienie nie oznacza przy tym udowodnienia. Zgodnie z art. 243 KPC zachowanie szczegółowych przepisów o postępowaniu dowodowym nie jest konieczne, ilekroć ustawa przewiduje uprawdopodobnienie zamiast dowodu. Uprawdopodobnienie, w przeciwieństwie do dowodu, nie skutkuje pewnością, że dany fakt zaistniał.” (Kodeks pracy. Regulacje Covid-19 w prawie pracy. Komentarz, red. prof. dr hab. Arkadiusz Sobczyk).