W ramach wykonywania obowiązków pracowniczych pracodawca może nakazać pracownikowi odbycie dyżuru. Pracownik co do zasady nie może się takiemu poleceniu sprzeciwić. Pełnienie dyżuru może odbywać się w zakładzie pracy albo w domu pracownika lub w innym uzgodnionym miejscu.
Ustawodawca przewidział w art. 1515 § 1 kodeksu pracy, że pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy, wynikającej z umowy o pracę, w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę. Oznacza to, że w każdej chwili dyżuru pracownik powinien być zdolny do wykonywania swoich obowiązków. Co ważne, pełnienie dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku. W każdym przypadku pracownikowi przysługuje 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego i 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego z uwzględnieniem wyjątków określonych właściwymi przepisami.
Co do zasady za czas dyżuru pełnionego w zakładzie pracy pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy, a w razie braku możliwości jego udzielenia – stosowne wynagrodzenie (rekompensata). Czasu wolnego udziela się w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru. Jeśli nie jest możliwe jego udzielenie, to pracownikowi przyznaje się wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną. Natomiast jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania, to 60% wynagrodzenia.
Jeśli pracownik pozostaje w gotowości do pracy w swoim domu albo jest pracownikiem zarządzającym zakładem pracy w imieniu pracodawcy, to rekompensata za czas pełnienia dyżuru nie będzie mu przysługiwać.
W każdym z wyżej wymienionych przypadków, gdy pracownik wykonywał pracę w czasie dyżuru, przysługuje mu normalne wynagrodzenie za pracę oraz dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych (po przekroczeniu ustalonych dla pracownika norm czasu pracy). Przepracowany czas jest wliczany do jego czasu pracy.