Przeciętne wynagrodzenie brutto w listopadzie 2008 roku wyniosło 3.320,94 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 7,4 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosło o 2,4 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny.
"Wyniki te są zgodne z prognozami analityków Ministerstwa Gospodarki. W całym 2008 roku oczekują oni wzrostu płac powyżej 10 proc." – napisano w komentarzu do danych GUS. "Wzrost wynagrodzenia był niższy niż w ubiegłych miesiącach, co potwierdziło wcześniejsze prognozy resortu gospodarki nt. zahamowania wzrostu płac pod koniec roku" – dodano.
GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w listopadzie 2008 roku było zatrudnionych 5.394,2 tysiąca osób, czyli o 3,1 więcej rok do roku i o 0,2 proc. mniej wobec października. Zdaniem analityków MG, niższa dynamika zatrudnienia wynika z czynników sezonowych, jak również może być częściowo efektem oczekiwanego spowolnienia gospodarczego.
Według ekspertów Ministerstwa Gospodarki, wyższe wynagrodzenia i płace potwierdzają korzystną sytuację na rynku pracy i dość dobrą kondycję polskich firm, co wpływa z kolei na wzrost konsumpcji gospodarstw domowych. "W całym 2008 roku zarówno zatrudnienie, jak i wynagrodzenia powinny być większe od notowanych w 2007 roku. Jednak ze względu na spodziewane spowolnienie gospodarcze, skala ich wzrostu może być niższa od wcześniej prognozowanej" – oceniają analitycy ministerstwa.
źródło: las, PAP, gazeta.pl