Prawdopodobnie, bo w ustawie podatkowej zapisano ten termin dość nietypowo i nie wiadomo, czy ma to być 9 czy 10 stycznia.
Wiele firm, nawet dużych, notowanych na giełdzie, informuje pracowników, że do 10 stycznia powinni im złożyć specjalne oświadczenie na formularzu PIT-12. Jeśli oczywiście chcą, by firma rozliczyła za nich podatek dochodowy (PIT) za 2008 r.
Zdaniem ekspertów podatkowych firmy popełniają błąd. W ustawie o PIT wyraźnie pisze bowiem, że "przed 10 stycznia" pracownik może poprosić pracodawcę, by wyręczył go w rozliczeniu z fiskusem. Przepisy wyraźnie wskazują, że oświadczenie należy złożyć przed 10 stycznia. Oświadczenie złożone 10 stycznia nie będzie już dla pracodawcy wiążące.
Nikt nie chce mówić tego oficjalnie, ale w praktyce pracodawcy często przyjmują od pracowników oświadczenia PIT-12 złożone nawet po 10 stycznia. Tak naprawdę jest to termin dla pracodawcy. Jeśli porozumie się on z pracownikiem, to urząd skarbowy nie będzie w to ingerował.
O rozliczenie podatku przez pracodawcę mogą wystąpić pracownicy, którzy poza dochodami uzyskanymi u niego nie zarabiali gdzie indziej (np. w innej firmie). Ponadto nie chcą się rozliczać ze współmałżonkiem lub dzieckiem, które samotnie wychowują. I nie będą odpisywać ulg. Wyjątkiem jest ulga na dzieci. Jeśli pracownik poda pracodawcy liczbę dzieci, które chce odpisać w ramach tej ulgi, ten uwzględni to w przygotowanym za tego pracownika zeznaniu rocznym.
Przed rokiem zakłady pracy rozliczyły z fiskusem 493 009 osób.
Zapraszamy do zapoznania się z programami naszych styczniowych szkoleń związanych z tematyką podatkową.
źródło: GW