02.11.2009 r.
2 min

Umowne wydłużenie okresu wypowiedzenia

Ekspert PCKP

Skopiuj link
02.11.2009r.
2 min

Takie postanowienie znalazło się w aneksach do umowy o pracę zawieranych indywidualnie z każdym pracownikiem. W ubiegłym tygodniu na skutek skargi pracownika, który chciał rozwiązać umowę o pracę, mieliśmy kontrolę inspekcji pracy. Podczas kontroli inspektor pracy uznał nasze działanie za niedopuszczalne i nakazał nam dostosować treść umów o pracę do okresów wypowiedzenia wynikających z art. 36 Kodeksu pracy. Nie jestem przekonana co do słuszności takiego poglądu.

Co do zasady okresy wypowiedzenia mają charakter sztywny i wynikają wprost z przepisów ustawy np. wskazany w treści pytania art. 36 Kodeksu pracy reguluje m.in. długość okresu wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony w zależności od okresu zatrudnienia pracownika u konkretnego pracodawcy (ale z uwzględnieniem stażu pracy u poprzedniego pracodawcy w przypadku przejęcie w trybie art. 231 Kodeksu pracy). Nie można jednak arbitralnie wykluczyć dopuszczalności stosowania w praktyce umownego wydłużania okresu wypowiedzenia.

Trzeba jednak pamiętać, że takie postanowienie umowne zawsze będzie podlegało w konkretnych okolicznościach ocenie w kontekście art. 18 par. 1 Kodeksu pracy, zgodnie z którym postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy, a w przypadku stwierdzenia naruszenia zasady korzystności są dotknięte sankcją nieważności.

Dodatkowo wypada zwrócić uwagę na wykładnię sądową interesującej nas kwestii, zgodnie z którą „ocena ważności postanowienia umowy o pracę wprowadzającego dłuższy okres jej wypowiedzenia dla pracownika (art. 18 par. 2 Kodeksu pracy) musi być odniesiona do konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności całokształtu regulacji umownych, w sposób zobiektywizowany uwzględniający warunki z chwili zawarcia umowy oraz „bilans korzyści i strat” dla pracownika” (wyrok Sądu Najwyższego z 10.01.2006r. sygn. akt I PK 97/05).

W tym stanie rzeczy wątpliwości wyrażone w pytaniu są w pełni uzasadnione, a pogląd wyrażony podczas kontroli trudny do zaakceptowania.