Śmierć pracownika powoduje wygaśnięcie stosunku pracy. W takiej sytuacji na ogół pozostają do wypłaty świadczenia, które nie zostały odebrane przez pracownika przed jego śmiercią. Pomimo wygaśnięcia stosunku pracy, pracodawca jest zobowiązany prawidłowo je naliczyć i wypłacić odpowiednim podmiotom.
Pracodawca ma obowiązek wypłacić należne zmarłemu pracownikowi wynagrodzenia oraz inne świadczenia małżonkowi zmarłego oraz innym osobom spełniającym warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w równych częściach. To pracodawca musi ustalić krąg uprawnionych podmiotów.
W razie niemożności wypłaty świadczeń podmiotom wskazanym powyżej rzeczone świadczenia wchodzą do masy spadkowej. Taka sytuacja wymaga w pierwszej kolejności ustalenia kręgu spadkobierców oraz przedstawienia odpowiedniego dokumentu potwierdzającego ich prawo do spadku, tj. postanowienia o stwierdzeniu nabyciu spadku lub aktu poświadczenia dziedziczenia. Spadkobiercy mogą również nie zgłosić się po należne im świadczenia.
W czasie oczekiwania na zgłoszenie się spadkobierców pracodawca może umieścić prawa majątkowe ze stosunku pracy w depozycie sądowym. Podstawę prawną takiego działania można odnaleźć w treści art. 467 pkt 1 Kodeksu cywilnego. Przepis ten stanowi, iż poza wypadkami przewidzianymi w innych przepisach dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego, jeżeli wskutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, nie wie, kto jest wierzycielem, albo nie zna miejsca zamieszkania lub siedziby wierzyciela.