Wszystko przez zmianę zasad ustalania wymiaru czasu pracy, która weszła w życie 1 stycznia 2011r. Jednym ze skutków tej nowelizacji jest m.in. zamieszanie, najdelikatniej mówiąc, związane z ustaleniem wysokości współczynnika urlopowego.
Współczynnik urlopowy – w pewnym uproszeniu – określa przeciętną liczbę dni roboczych w miesiącu w danym roku kalendarzowym. Otóż, aby ustalić wysokość współczynnika urlopowego, należy od liczby dni w danym roku kalendarzowym odjąć łączną liczbę przypadających w tym roku niedziel, świąt oraz dni wolnych od pracy wynikających z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, a następnie uzyskany w ten sposób wynik podzielić przez 12 (liczbę miesięcy kalendarzowych w danym roku). Z kolei przy pracownikach zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy wysokość ustalonego w ten sposób współczynnika urlopowego należy dodatkowo obniżyć proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy, w którym zatrudniony jest taki pracownik.
Ostatnie zamiany w przepisach prawa pracy, oprócz zwiększenia liczby świąt (poprzez wprowadzenie święta Trzech Króli), zlikwidowały również zasadę, zgodnie z którą święto przypadające w dniu wolnym od pracy z tytułu przeciętnie 5-dnioweo tygodnia pracy obniża wymiar czasu pracy w okresie rozliczeniowym o 8 godzin. W konsekwencji święto przypadające w dniu wolnym z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy już nie oznacza, jak to było dotychczas, że traktowaliśmy je w istocie jako dwa dni wolne od pracy (dzień wolny z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy i święto) przy ustalaniu współczynnika urlopowego.
Powyższe zamiany mają zatem wpływ na liczbę dni roboczych i dni wolnych od pracy przypadających w stosowanym przez pracodawcę okresie rozliczeniowym, których liczba, w świetle nowych rozwiązań, będzie zależna od przyjętego w zakładzie rozkładu czasu pracy. Przyjęty w zakładzie rozkład czasu pracy może bowiem sytuować dni wolne z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy w różnych dniach tygodnia.
W wyniku różnic w rozkładzie dni wolnych z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy w poszczególnych zakładach w 2011r. współczynnik urlopowy może się zasadniczo różnić. Innymi słowy, w świetle aktualnych rozwiązań prawnych nie ma jednego, wspólnego dla wszystkich zakładów współczynnika urlopowego.
Na pytanie postawione na wstępie można udzielić odpowiedzi dopiero gdy przyjmiemy jakieś założenie. I tak, gdy założymy, że dni wolne z tytułu przeciętnie w konkretnym zakładzie przypadają zawsze w sobotę, współczynnik urlopowy pełnoetatowa w 2011 roku wyniesie 21. Otóż w 2011r. mamy 365 dni kalendarzowych. Gdy odejmiemy od nich 52 niedziele, 8 świąt przypadających w innym dniu tygodnia niż niedziela bądź sobota oraz 53 dni wolne od pracy przypadające w soboty to okaże się, że w 2011r. przypadają 252 dni robocze. Gdy ten wynik podzielimy przez 12 współczynnik urlopowy wyniesie 21. Powyższe wyliczenie nie mają jednak żadnego znaczenia dla pracodawcy, u którego dni wolne z tytułu przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy przypadają w innym dniu tygodnia niż sobota bądź też są wynikiem stosowania rozkładów czasu pracy znamiennych dla zmianowej organizacji pracy.