20.03.2018 r.
4 min

Podatek liniowy nie dla samozatrudnionych?

Ekspert PCKP

Skopiuj link
20.03.2018r.
4 min

 Każdy przedsiębiorca rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej wybiera formę opodatkowania. Zgodnie z art. 9a ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dochody osiągnięte z pozarolniczej działalności gospodarczej opodatkowane są na zasadach ogólnych, chyba że podatnicy złożą właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego pisemny wniosek lub oświadczenie o zastosowaniu form opodatkowania określonych w ustawie o zryczałtowanym podatku dochodowym. Dodatkowo przedsiębiorca może wybrać opodatkowanie podatkiem liniowym (art. 30c ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych). Jeżeli będzie chciał skorzystać z takiej formy opodatkowania, to musi złożyć właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego pisemne oświadczenie w tym zakresie do 20 stycznia danego roku podatkowego.

Ustawodawca przewidział jednak pewne obostrzenia i nie każdy podatnik może skorzystać z tej formy opodatkowania. Dzieje się tak, gdy wykonywane czynności nie są uznawane za działalność gospodarczą, gdyż w istocie stanowią niejako ukryty stosunek pracy, tj. po spełnieniu łącznie następujących warunków:

  1. odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultat czynności oraz ich wykonywanie ponosi zlecający wykonanie tych czynności,
  2. czynności są wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez zlecającego,
  3. wykonujący czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością.

Kolejne ograniczenie stanowi ponadto art. 9a ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Na tej podstawie podatnik traci prawo do rozliczenia się podatkiem liniowym, jeżeli w roku poprzedzającym rok podatkowy uzyska z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie przychody ze świadczenia usług na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy odpowiadające czynnościom, które podatnik wykonywał lub wykonuje w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy.

Co do zasady podatek liniowy (19%) jest bardzo opłacalny dla przedsiębiorcy.

Z uwagi na jego preferencyjny charakter nie może z niego skorzystać bezwzględnie każdy przedsiębiorca. Dlatego też ustawodawca podejmuje kroki zmierzające do uszczelnienia tej formy opodatkowania. Z tego względu zrodził się pomysł, aby mogli z niej korzystać wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący realnie działalność gospodarczą, a nie także osoby samozatrudnione. Wysoce kłopotliwe jest jednak ustalenie warunków, które byłyby decydujące o właściwym zakwalifikowaniu podmiotów. Mogłyby nimi być na przykład liczba kontrahentów przedsiębiorcy czy podejmowanie przez tego przedsiębiorcę ryzyka gospodarczego (zatrudnianie pracowników, inwestowanie, poszukiwanie nowych klientów, rynków zbytu).

Jednak z punktu widzenia dynamiki zmian gospodarki trudno wyobrazić sobie, że któreś z tych kryteriów stanowiłoby podstawę niebudzącego wątpliwości rozróżnienia samozatrudnionych od przedsiębiorców prowadzących we własnym imieniu działalność gospodarczą. Niewątpliwie ogromną rolę będą odgrywali urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej, którzy będą dokonywali indywidualnych ocen, którzy podatnicy mogą skorzystać z podatku liniowego, a którzy powinni rozliczać się na zasadach ogólnych. Na ten moment temat jest otwarty, prace trwają, pomysły się mnożą, a podatnikom pozostaje czekać na efekty i dokonane zmiany.